czwartek, 22 czerwca 2017

Jak z farmaceutki stałam się modelką Victoria’s Secret.

Tłumaczenie: Marta 
znajdziesz Martę tutaj: 




Janine Tugonon miała plan: zostać farmaceutką, wziąć ślub, mieć dzieci. Potem wzięła udział w pierwszym konkursie i szybko przystąpiła do konkursu Miss Universe 2012. Jej świat się powiększył! Spełniła swoje marzenia. Tugonon, która teraz jest modelką MNA, przeprowadziła się do Nowego Jorku i w końcu stała się częścią reklamy Victoria’s Secret Pink, jako pierwsza filipińska modelka pracująca dla marki. Wiadomość szybko się rozniosła i przyniosła większe pieniądze. Tutaj przedstawia nam swoje wzloty i upadki, starania, żeby zabłysnąć w branży, w której rzadko spotykasz ludzi, którzy wyglądają tak, jak Ty – a cały kraj liczy na to, że się uda.
Urodziłam się i dorastałam na Filipinach. Studiowałam farmację i ktoś mnie zauważył i powiedział, żebym wzięła udział w szkolnym konkursie. Podeszłam do tego „ Okay?”. Nie wiedziałam nic o konkursach, ponieważ moja rodzina jest skłania się bardziej ku nauce – wszyscy są wykształceni w dziedzinach medycyny. Od szkoły podstawowej do college’u kończyłam z wyróżnieniami, więc byłam naprawdę bardzo pracowitą uczennicą. Pierwotnym planem było ukończenie, a następnie udanie się do Guam, gdzie moja rodzina miała aptekę i przejąć biznes. Wtedy, na czwartym roku studiów w 2010 roku, wystąpiłam po raz pierwszy w konkursie, na Uniwersytecie Santo Tomas. Każda klasa musiała mieć reprezentanta, moja klasa wybrała mnie. Reprezentowałam swoją klasę jako „ Miss Farmacji”. To był początek.
Dorastając interesowałam się modelkami, wiedziałam o królowych piękności. Widziałam fragmenty, bilbordy programów telewizyjnych z poprzednimi filipińskimi królowymi piękności, ale nie wiedziałam, że one robiły karierę. Byłam gotowa do bycia farmaceutką, a w głowie miałam swój plan: skończ, pracuj, załóż rodzinę. Może wyjedź za granicę i zarób więcej pieniędzy. Ale czułam, że miałam zamiar obrać inną ścieżkę.
Kiedy wygrałam Miss Universe Filipiny, wzięłam udział w Miss Universe, w Las Vegas. To była moja pierwsza wizyta w USA. Po tym jak zajęłam drugie miejsce, zaczęłam zastanawiać się co dalej? Powinnam wrócić do apteki? Nie czułam tego w sercu, że na pewno tego chciałam. Odbyłam praktyki na Filipinach, kochałam studiować farmację, dużo się nauczyłam, ale nie chciałam tego robić przez całe Zycie. Dostałam zatrudnienie na Filipinach, ale wciąż zastanawiałam się jaki powinnam postawić następny krok. Uwielbiam nowe wyzwania i bardzo chciałam spróbować w USA. Oczywiście, kocham swój kraj, ale czasami niektórzy ludzie muszą go opuścić, wiesz o co mi chodzi? Czuję, że jestem jedną z tych osób, które chcą wylecieć i spróbować czegoś nowego.
Zawsze chciałam spróbować żyć za granicą, w USA., ponieważ dorastałam oglądając amerykańskie programy. Chciałam się w nich pojawiać. Moja mama ujrzała ulotkę, którą dali nam podczas Miss Universe, dotyczyła Nowojorskiej Akademii Filmowej i jej stypendium. Chciałam ją wyrzucić, ale pomyślałam, że to znak. Może powinnam polecieć do USA, żyć tutaj, zacząć w aktorstwie albo modelingu. Po kilku tygodniach wyleciałam do Stanów, podpisałam kontrakt z moja agencją, MSA, dostałam zieloną kartę, i to by było na tyle. Naprawdę wiele zaryzykowałam. Dla mnie, modelingu był bardzo niepewny, wmieszanie się w tutejszą kulturę, gdzie wiele modelek jest blondynkami z niebieskimi oczami. Tu trudne, ale to polubiłam. Chciałam pokonać tę drogę, Zaryzykuj, zrób to.
Przeniosłam się do Nowego Jorku 23 sierpnia tego roku [2016]. Przez 3 lata przebywałam w LA, przeprowadziłam się tam we wrześniu 2013 roku, aby studiować przez 2 miesiące aktorstwo. Pierwsze o co zapytałam swoja agencję to „ Wysyłacie dziewczyny na Victoria’s Secret Fashion Show?”, oni odpowiedzieli „ Nie, to się dzieje w Nowym Jorku”. To był powód mojej przeprowadzki do Nowego Jorku. Zamierzałam kontynuować pracę w modelingu. Chciałam być w nim najlepsza. Chciałam naprawdę to osiągnąć. Nie chciałam mieć przeciętnej pracy. Musisz zaakceptować trudne i malutkie początki, jeśli naprawdę chcesz to w końcu osiągnąć!
Odrzucenie jest czymś najgorszym co może być, zwłaszcza kiedy dorastałeś zawsze będąc na szczycie. Od dzieciństwa zawsze byłam wyróżniana w szkole. Miałam wysokie stopnie. Również w konkursach! Zasadniczo, miałam dobre wyniki. Więc kiedy przeprowadziłam się do USA i zaczęłam pracować w modelingu, trudno mi było zaakceptować poczucie odrzucenia. Myślałam, że to tylko taki okres, ale dostanę potem wiele zleceń, ale nie dostałam. To trudne do zaakceptowania czasami. Robiłam cztery lub pięć castingów dziennie, a po nich nie dostawałam pracy. Zastanawiałam się co robię źle? Jestem za gruba? Powinnam tutaj być? Te rzeczy rodzą się w twojej głowie i sprawiają, że nie czujesz się najlepiej. Kiedy to w końcu się skończy?
Dostałam się do reklamy Victoria’s Secret Pink kiedy byłam w Los Angeles. Poszedłem na pierwszy casting, na pierwsze kręcenia, oddzwoniono do mnie kilka dni później. Zobaczyłam inna dziewczynę, którą znam, była podekscytowana zdjęciami, miałyśmy takie same pochodzenie, to znaczyło, że jeśli ona dostała pracę, to ja nie. Czekałam sporo dni. Potem nie było żadnych telefonów od mojego agenta, aż do pewnego momentu, godziny 19, nie spodziewałam się tego bo biuro jest zamykane o 17. „ Hej, masz VS Pink!” Zareagowałam „ Oh, wow!”. Bardzo cieszyłam się ze współpracy z nimi i resztą zespołu. Otwarła mi się furtka.
Nie spodziewałam się szalonych reakcji, że pochodzę z Filipin ( jako pierwsza filipińskiej krwi modelka VS). Strona na Facebooku nazywa się „ NowThis”, amerykańskiej publikacji – zrobili video reklamy ze mną – zdobyło 10 mln wyświetleń. Nie mogłam w to uwierzyć. Wiele ludzi pytało czy od teraz jestem Aniołkiem VS. Zdobyłam dużą sławę na Filipinach. Filipińczycy tak mnie wspierali, że to aż niesamowite. Czasami jest to ciężkie, no bo wiesz, zwłaszcza dla młodych dziewczyn, patrzą na ciebie, mnóstwo ludzi mówi: „ Oh, inspirujesz mnie tak bardzo!”. Nie dociera to do mnie i dziwię się. To jest ciężkie.
Myślę dużo o fakcie, że nie wyglądam jak typowa modelka, jaką możecie zobaczyć w branży, zwłaszcza podczas ostatniego castingu do Victoria’s Secret Fashion Show. Castingi trwały trzy dni, po dwóch dnia mieli dać odpowiedź zwrotną. Rozejrzałam się – wiele brunetek i blondynek. Siedziałam tam i myślałam „ O cholera”. Wywoływali modelki z wielkich agencji, pomyślałam sobie, że będzie trudno. Były Azjatki, ale ja byłam totalnie inna. W dodatku jeśli widzę kogoś kto ma podobne pochodzenie jak ja i, że dostał pracę to wiem, że ja nie dostałam. Myślałam o tym cały czas, o moim pochodzenie i wyróżniającej się urodzie – to było ciężkie. Trudno wejść z tę rolę, kiedy jest się w mniejszości. Oczywiście nie szukali tylko blondynek i nie każdego do nich porównywali. Ale właśnie taki jest biznes, trzeba się z tym pogodzić. Żałość i skargi to strata czasu.
Nadal czuję wielki nacisk ze strony mojego kraju, ponieważ wiem, że to wielki zaszczyt dla nich, ale czasami trzeba pozwolić nabrać sprawom własny bieg. Staraj się. Zaczynam wracać do wyścigu. Pracuj ciężko i zapomnij o przeszłości. Zrób to teraz.
Oczywiście, jeśli nadal tego pragniesz. Naprawdę chcę zostać częścią wielkiej kampanii. Albo zdobić bilbordy na Times Square – pracować na tym poziomie. Chce chodzić po wybiegu Victoria’s Secret. Wierzę, że każdy ma jakiś cel. Trzeba go po prostu odkryć i do niego dążyć. Nie musisz robić tego co robią wszyscy. Nie musisz gonić za pieniędzmi ani sławą. Musisz odnaleźć tą jedyna rzecz, którą na pewno chcesz robić. Nigdy nie porównuj swoich dokonań z innymi. Po protu rób to co do ciebie należy.

___________________________________________________________________
Myślę, że niektórych może to zainteresować, być
swego rodzaju lekcja i poradą, miłego wieczoru :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz